Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „KALINA” Iwona Tomczyk

ul. Kościelna 19/, 97-225 Ujazd, tel: 44 71 92 422

Warto wiedzieć

Polski system finansowania ochrony zdrowia przybiera coraz bardziej mieszany charakter, a udział przychodów innych niż składka zdrowotna systematycznie rośnie. Być może zatem jest już właściwy moment, by dokonać uporządkowania źródeł przychodów, stworzenia nowych, jak i przypisania ich do wyznaczonych celów w ramach ochrony zdrowia. Generalnie bowiem zdrowie publiczne winno być finansowane z akcyz i opłat prozdrowotnych, opieka zdrowotna ze składki zdrowotnej, a opieka długoterminowa powinna mieć odrębne źródło w postaci składki opiekuńczej.

Poza tym świadczenia ponadnormatywne i w zakresie wykorzystania najnowocześniejszych metod i sprzętu, winny być połączone z możliwością wykupienia dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego. Nie podjęcie rozmów i reform w tym zakresie skutkować może tym, iż polska służba zdrowia nadal borykać się będzie z problemem braku kadry, niekończącymi się kolejkami i braku funduszy na każdym kroku. Tym bardziej, iż szczególnie przyszły rok rysuje się bardzo słabo pod kątem dodatkowych pieniędzy.

Według Fortune Business Insights, globalny rynek urządzeń medycznych w 2018 roku był wart 425 miliardów dolarów. Także prognozy tej instytucji wskazują, że do 2025 roku powiększy się on o kolejne 190 miliardów, rosnąc w tym czasie nieco ponad 5 procent rok do roku. Wzrost ten napędzany jest zarówno zmianami demograficznymi oraz stylem życia i wynikającymi z nich konsekwencjami zdrowotnymi, jak i starzejącą się infrastrukturą szpitalną.

Już wkrótce jedną piątą ogółu społeczeństwa w Unii Europejskiej będą stanowili seniorzy, w Japonii zaś – aż jedną trzecią. Starzejące się społeczeństwo oraz rosnąca globalna populacja – Organizacja Narodów Zjednoczonych przewiduje, że w ciągu następnej dekady urośnie o kolejny miliard, do 8,6 miliarda ludzi, by w 2050 roku dobić do blisko 10 miliardów – to nie jedyne wyzwania, z którymi będą musiały się zmierzyć systemy opieki zdrowotnej.

Mało higieniczny tryb życia, brak sportu i śmieciowe jedzenie sprzyjają otyłości, cukrzycy oraz chorobom serca i nowotworom. W samych Chinach i Indiach liczba diabetyków szacowana jest na 200 milionów. Na świecie jest ich już ponad 400 milionów, a w ciągu kolejnych kilkunastu lat liczba ta wzrośnie o połowę. Jak podaje WHO (Światowa Organizacja Zdrowia), w 2018 roku było 466 milionów osób głuchych oraz niedosłyszących, co stanowi solidny rynek dla aparatów słuchowych i urządzeń wspomagających słyszenie. Co trzy sekundy ktoś na świecie zapada na demencję.

Problemy zdrowotne to jedno, a starzejąca się infrastruktura szpitalna – to drugie.  W Europie i Stanach Zjednoczonych głównym wyzwaniem w tym obszarze jest wykorzystanie technologii (w tym również informatycznych) do tego, by zmniejszyć koszty, przy jednoczesnym zwiększeniu dostępności i jakości opieki zdrowotnej. Podczas gdy w krajach rozwiniętych starzejąca się infrastruktura czeka na modernizację, w państwach rozwijających się musi być ona w wielu przypadkach zbudowana od podstaw.

Pomimo tych różnic można jednak zauważyć wspólny dla wszystkich trend. Zarówno państwa rozwijające się, jak i coraz częściej rozwinięte, poszukują wysokiej jakości wyrobów za niższą cenę, co pozwoliłoby zredukować koszty, zachowując przy tym wysoki poziom świadczenia usług.

Polska służba zdrowia jaka jest, każdy widzi. Społeczeństwo od lat patrzy nieprzychylnym okiem na funkcjonowanie naszej opieki zdrowotnej, a kolejne rządy nie potrafią znaleźć sposobu na poprawę sytuacji. W tej sytuacji warto, tak jak to czynią lekarze, zacząć od postawienia diagnozy: jakie są największe problemy służby zdrowia w Polsce?

W badaniu CBOS Opinie o funkcjonowaniu opieki zdrowotnej z 2016 r. aż 74% respondentów wyraziło swoje niezadowolenie. To wynik o 6 punktów procentowych wyższy niż dwa lata wcześniej i o 10 punktów procentowych wyższy niż w badaniu z 2001 r. Warto się jednak zastanowić, gdzie leży przyczyna takiego stanu rzeczy. W tym samym badaniu bowiem aż dwóch na trzech ankietowanych wypowiadało się pozytywnie na temat kompetencji lekarzy. Problem może więc mieć głębsze podłoże.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *